sobota, 20 stycznia 2018

48 tygodni Magdalena Kordel - recenzja







Widząc tą książkę na stronach księgarni bardzo często korciło mnie abym ją zamówiła lecz coś zawsze mi wypadało albo nie miałam czasu jej zamówić albo mówiłam, że zamówię ją później, aż do tego tygodnia kiedy dostałam propozycją od wydawnictwa ZNAK, żeby napisać o niej recenzję.

Na początek co pisze o niej na okładce:

Choć Natasza kocha swoich bliskich, poskramianie codziennych kłopotów domowych nie jest jej wymarzonym zajęciem. Tymczasem dwa koty pilnie obserwują rybki w akwarium, niespodziewanie wpada natrętna była dziewczyna męża, rezolutna córeczka zadaje mnóstwo zaskakujących pytań, do tego przez telefon płacze przyjaciółka... A to dopiero początek kłopotów! Chyba najwyższy czas wrócić na studia i rozpocząć pracę.

Książka Magdaleny Kordel, ulubionej pisarki wielu polek ma charakter dziennika. Autorka przedstawia różne, czasem pełne humoru sytuacje z życia głównej bohaterki, które dzieją się na przestrzeni 48 tygodni. Główną bohaterką książki jest dwudziestokilkuletnia Natasza - córka, mama, żona, synowa, którą poznajemy jako typową "kurę domową", jednak w pewnym momencie zamienia się ona w kobietę z perspektywami tzn zaczyna studia polonistyczne, a także podejmuje pracę w redakcji. Nic więcej wam nie zdradzę...jak potoczą się losy Nataszy i jej rodziny dowiecie się jak przeczytacie książkę.

Gdy dostałam tę książkę bardzo spodobała mi się okładka gdyż przyciąga uwagę swoim ciepłem. Książka napisana jest prostym językiem, pełna humoru, idealna na wieczory które chcemy spędzić z  lekką książką. Z racji tego, że jest ona napisana w formie pamiętnika czyta się ją bardzo szybko więc myślę że można by było ją nazwać książką na jeden wieczór lub jedno popołudnie. 
Autorka w książce ukazała codzienne sytuacje z życia, które myślę, że większości osobom się przytrafiają tj np. problemy i lekkie kłótnie małżeńskie i tak na prawdę ma się wrażenie czytając tę książkę, że autorka w niektórych momentach pisze właśnie o naszym życiu.  

Osobiście polecam tą książkę. Myślę, że dużo ona nie wniesie w nasze życie i nie da wielu powodów do przemyśleń, ale dla odprężenia jest idealna.

Mam nadzieję, iż pojawi się dalsza część przygód Nataszy, jej męża Sebastiana i ich córki Gosi.

Moja ocena książki to: 9/10


Dane techniczne:
Tytuł: 48 tygodni
Autor: Magdalena Kordel
Wydawnictwo:  Znak
Rok wydania: 2018 
Liczba stron: 246

A wy czytaliście tę książkę? Jak wrażenia? Napiszcie....

Zapraszam do śledzenia mojego bloga www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

niedziela, 7 stycznia 2018

Wyzwanie czytelnicze - Światło w cichą noc

Kochani

Dziś przychodzę do Was z książką, którą pochłonęłam w ostatnie dwa dni. Jest to książka którą już dawno powinnam przeczytać - najnowsza powieść Krystyny Mirek "Światło w cichą noc" 


Na odwrocie książki można przeczytać:

Trwają przygotowania do świąt. Na osiedlu położonym na obrzeżach Krakowa lśnią tysiące świateł. Tylko dwa domy stoją ciemne. Przedwojenna willa i niewielki budynek obok niej.
Antek Milewski wraca do domu po latach. Zostawia za sobą porażkę życiową i chce zacząć wszystko od nowa. Kiedy przekracza próg starej willi, wracają dawne wspomnienia. Zaczyna rozumieć, że nie odnajdzie spokoju, dopóki nie rozwiąże tajemnicy z przeszłości. Dlaczego kochający ojciec nagle porzucił żonę i sześcioletniego syna? Czemu nigdy nie próbował naprawić błędu?
W małym jednorodzinnym domu nie obchodzi się świąt Bożego Narodzenia, bo kojarzą się z tragicznym wypadkiem. Magda Łaniewska i jej dwaj bracia zawsze wtedy wyjeżdżają do ciepłych krajów. Ale tym razem staną przed wielkim wyzwaniem. Będą musieli zorganizować prawdziwą Wigilię.
Nie wszystko pójdzie zgodnie z planem. Nie każdy człowiek okaże się wart pokładanego w nim zaufania. Jednak w magiczną noc światła zapalą się nie tylko w dwóch uśpionych domach, ale też w sercach ich mieszkańców.

Moje odczucia po przeczytaniu tej książki:
Książka jest idealna na zimowe wieczory, kiedy to człowiek zastanawia się nad sensem życia. Na chwilę można się zatrzymać i zatopić  w tej lekturze. Ksiązka mówi o przemijaniu i o tym że w pewnym wieku każdy musi rozliczyć się z przeszłością. Nie można się oszukiwać iż jest wszystko ok i uciekać od problemów gdyż kiedyś trzeba będzie przed nimi stanąć. Książka pokazuje także iż nie można wszystkim wierzyć i od razu zapraszać ich do swojego życia bo można się nieźle zawieźć. Czasem warto zauważyć osoby które mieszkają najbliżej. 
Książka napisana jest lekkim językiem, jednocześnie ukazując problemy które każdego mogą dotyczyć. 

Polecam bardzo serdecznie i już nie mogę się doczekać kolejnej części przygód Magdy i Antka która pojawi się już w lutym :)

Moja ocena: zdecydowanie 10/10

Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na blog www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com :)

sobota, 6 stycznia 2018

Wędrująca książka :)

Moi Kochani :)

Dziś przychodzę do was z propozycją zabawy. Postanowiłam zorganizować akcję "Wędrująca książka".
Proponuję książkę "It the ends with us" Colleen Hoover. Jest to bardzo lekka książka, idealna na zimowe popołudnia, wieczory. 





Opis i recenzja książki przedstawiona jest w poście poniżej

A teraz kilka zasad dla osób które chcą wziąć udział w zabawie:
1. Zapisy trwają do 20.01.2018 i należy zostawić komentarz informujący o udziale w zabawie.
2. Udział w zabawie mogą wziąć osoby aktywnie prowadzące bloga.
3. Osoba, która dostanie książkę, po przeczytaniu  posyła ją dalej do kolejnej osoby. Na przeczytanie
książki będzie miesiąc, ale można oczywiście przeczytać i przesłać szybciej.Wysyłka listem poleconym na koszt własny
4. Do książki dokładamy zakładkę lub drobny upominek może być kupny, a może być własnoręcznie zrobiony
5. Zachęcam do wstawienia podlinkowanego banerka na swoim blogu, żeby rozreklamować akcję
6. O kolejności będzie decydowała kolejność zgłoszeń.
Czy jest ktoś chętny ???

Wyzwanie czytelnicze "It ends with us"

Witajcie moi drodzy 

Po bardzo długiej przerwie przychodzę do was z recenzją ksiązki, którą przeczytałam tuż pod koniec roku.
Jest to książka autorki której do tej pory nie znałam Collen Hoover "It ends with us"




Na odwrocie ksiązki możemy przeczytać:


Czasem te osoby, które najmocniej nas kochają, potrafią też najmocniej ranić.
Lily Bloom zawsze płynie pod prąd. Nic dziwnego, że otworzyła kwiaciarnię dla osób, które… nie lubią kwiatów, i prowadzi ją z pasją i sukcesami. Gdy poznaje przystojnego lekarza Ryle’a Kincaida i rodzi się między nimi wzajemna fascynacja, Lily jest przekonana, że jej życie nie może być już lepsze.
Tak mogłaby skończyć się ta historia. Jednak niektóre rzeczy są zbyt piękne, by mogły trwać wiecznie. To, co się kryje za idealnym związkiem Lily i Ryle’a, jest w stanie dostrzec jedynie Atlas Corrigan, dawny przyjaciel Lily. Kiedyś ona była dla niego bezpieczną przystanią, teraz sama potrzebuje takiej pomocy. Nie zawsze jesteśmy bowiem dość odważni, by stanąć twarzą w twarz z prawdą… Szczególnie gdy przynosi ona tylko cierpienie.

 
Książkę czyta się lekko i na pewno jest to książka z którą nie będziesz chciał się rozstać. Z jednej strony jest to romans, który ukazuje życie bohaterki która w pewnym momencie w swoim życiu nie wie co zrobić gdyż wydawało jej się że ma cudownego, kochającego męża i nagle ten czar prysł, z drugiej strony jest to książka poruszająca pewien problem o którym bardzo rzadko się mówi czyli przemoc domowa. Kobiety przeważnie nie przyznają się do tego typu rzeczy bo twierdzą że to jest wstyd albo że mąż się zmieni. Osobiście książkę bardzo polecam. Ja pochłonęłam ją w dwa dni.  

Może macie ochotę na wędrującą książkę z udziałem tej książki????

A może tą książkę już czytałyście???

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i obiecuję że następny post będzie robótkowy :)

niedziela, 19 listopada 2017

Post nierobótkowy :)

Kochani :)

Aby was nie zamęczać na blogu robótkowym moimi odczuciami po przeczytaniu książek,
postanowiłam założyć drugiego bloga, w którym będą tylko recenzje bądź moje odczucia po przeczytaniu książek. Serdecznie Was zapraszam do odwiedzenia go i może pozostania na dłużej na nim.


Pozdrawiam, a już niedługo obiecuje że pokażę Wam nad czym teraz pracuje :)



niedziela, 12 listopada 2017

Post książkowy :)

Witajcie kochani :)

Bardzo przepraszam za to, że ostatnio was zaniedbałam ale mam masę obowiązków. 

Otóż moi drodzy zaczęłam nową pracę od września w bibliotece szkolnej w szkole zawodowej. 
Pracuję z młodzieżą 16 - 18 lat i stąd moje kochane ogromna prośba do Was: czy mogłybyście mi polecić tytuły książek które mogłyby zaciekawić młodzież, która bardziej patrzy pracy niż nauki?

Mam także do Was ogromną prośbę bo wiem że zawsze na was można liczyć
Jeżeli macie jakieś książki które są w miarę aktualne a nie potrzebujecie ich to także napiszcie w komentarzu bo ja je chętnie odkupię do biblioteki (oczywiście w przystępnej cenie :) . Moja biblioteka ma dopiero 60 pozycji więc cały czas szukam nowych pozycji aby czymś zaciekawić młodzież :)
 
Pozdrawiam cieplutko :)

 

niedziela, 1 października 2017

Podal dalej 2

Witajcie :)

Jakiś czas temu zapisałam się u Moniki na zabawę PODAJ DALEJ

Oto jakie cudowności przyniósł mi dziś listonosz :)







Moniczko bardzo dziękuję Ci za te przepiękne rzeczy, kubraczek na kubek słodziutki, książka bardzo ciekawa, a karteczka prześliczna :)

Zgodnie z zasadami zabawy zapraszam kolejne dwie osoby do zabawy w PODAJ DALEJ :)
Chęć udziału proszę wyrazić w komentarzu :)

Pozdrawiam :)

P.S. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod moimi postami, chciałabym przeprosić was za to że nie uczestniczę czynnie w życiu blogowym ale wrzesień jest ciężki dla każdego nauczyciela. Na szczęście już koniec papierologii. :)